Top

Kozubnik 07.VI.2012

Artykuł na znanym portalu motocyklowym podsunął pomysł jednodniowego wyjazdu do Kozubnika. Temat podrzuciłem na nasze forum, spore zainteresowanie sprawiło, że wybraliśmy się tam w grupie dziesięciu motocykli:

Tomasz Yamaha Virago 1110, Mateusz Kawasaki Z 750 S, Konrad Yamaha XJ 600, Krzysiek Honda CBR 600, Tomek Honda CBR 600, Wojtek Honda CB 500, Wiktor Suzuki GS 500 E, Suzuki GSR 600, Suzuki SV 650 S, Honda Hornet 600.

Kozubnik jest to opuszczony bardzo duży ośrodek wypoczynkowy, który w czasach PRLu gościł ważne i bogate osobistości tamtych czasów. Zmiany ustrojowe sprawiły, że ośrodek splajtował, najpierw go zamknięto, później rozkradzione zostały wszystkie cenne rzeczy, a następnie został całkowicie zdemolowany. Teraz pozostałe szkielety budynków straszą w pustej, aczkolwiek pięknej okolicy.

Z Krakowa wyjechaliśmy rano w składzie tylko czterech motocykli, stopniowo po drodze dojeżdżali kolejni uczestnicy by zwiedzić to dziwne, a zarazem ciekawe miejsce. Z pod Miasteczka Akademickiego AGH skierowaliśmy się w stronę Skawiny, następnie przez Kalwarię Zebrzydowską, Wadowice, Andrychów na górę Kocierz gdzie zrobiliśmy przerwę na kromkę (z specjalnym przypisem dla Siona) i wspólne foto. Pogoda tego dnia idealnie dopisała. Jazda wzdłuż jeziora żywieckiego to czysta przyjemność, świetny asfalt i piękne widoki. Kozubnik który znajduje się nieopodal niego zrobił na wszystkich wielkie wrażenie. W drodze powrotnej rozdzieliliśmy się, Mateusz pojechał w stronę Kęt i Oświęcimia, a reszta na pętlę: Szczyrk, Wisła, Istebna, by wrócić do Krakowa przez Kalwarię Zebrzydowską.

Wycieczka zdecydowanie się udała, piękna pogoda, wspaniałe widoki, ciekawe miejsca, dobra trasa i najważniejsze świetni ludzie sprawili, że takie chwile zapamiętuje się na długo.

Mateusz Kawasaki Z50 S

Powrót